Uratowali życie 60-latkowi
Zainteresowanie sąsiadki, stanowcze działanie policjantów z gubińskiego komisariatu oraz strażaków z Jednostki Gaśniczo –Ratowniczej z Gubina pozwoliło uratować życie 60-latkowi. Wycieńczonego, ale na szczęście żyjącego mężczyznę znaleziono na łóżku. Na miejsce przybyła załoga Pogotowia Ratunkowego, która zabrała go do szpitala.
Wczoraj /10 września/ dyżurny gubińskiego komisariatu odebrał telefon od kobiety, która zaniepokojona faktem, iż nie widzi sąsiada od kilku dni prosiła o pomoc. Dyżurny nie zbagatelizował prośby kobiety i wysłał na miejsce dzielnicowych, st.asp. Michała Kwiecińskiego oraz sierż. szt. Grzegorza Żurek. Policjanci, po przybyciu pod wskazany adres, zastali zamknięte drzwi do mieszkania. Z jego wnętrzna nie dochodziły też żadne dźwięki. Po rozpytaniu sąsiadów okazało się, że nikt nie widział mężczyzny od kilku dni, mieszka on samotnie i jest upośledzony ruchowo. Na miejsce przybyła także, powiadomiona przez dyżurnego, Jednostka Gaśniczo – Ratownicza z Gubina. Z ich pomocą, dzielnicowi dostali się na I piętro budynku i zajrzeli przez okno do wnętrza mieszkania. Kolejne minuty potoczyły się bardzo szybko, bowiem policjanci zauważyli leżącego na łóżku mężczyznę, który nie dawał żadnych oznak życia. Nie zastawiając się ani chwili, funkcjonariusze wybili szybę i weszli do mieszkania. Mężczyzna oddychał, był bardzo osłabiony i nie był w stanie wykonać nawet najmniejszego ruchu. Natychmiast powiadomiono Pogotowie Ratunkowe. Bardzo wycieńczonego 60-latka załoga Pogotowia Ratunkowego zabrała do szpitala w Krośnie Odrzańskim.
Mężczyzna uratowanie życia, zawdzięcza nie tylko przybyłym na miejsce służbom, ale przede wszystkim czujnej sąsiadce.