Policjanci mu pomogli -siedział w zaspie śnieżnej
Wczoraj /23 stycznia/ policjanci krośnieńskiej drogówki pomogli 51-letniemu mężczyźnie, który mając ponad 2,60 promila alkoholu w organiźmie siedział na poboczu drogi w zaspie śnieżnej. 51-latek który jak stwierdził osłabł z sił, został przez policjantów odwieziony do domu i przekazany rodzinie pod opiekę.
W czwartek -23 stycznia dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim, otrzymał zgłoszenie o siedzącym w zaspie śnieżnej mężczyźnie na poboczu drogi Brzezinka-Bronków gm. Bobrowice. Z uwagi na minusowe temperatury panujące na dworze, natychmiast na miejsce zgłoszenia udał się patrol krośnieńskiej drogówki, który znalazł w zaspie wymarzniętego 51-letniego mężczyznę, który mając w organiźmie ponad 2,60 promila alkoholu oświadczył, że osłabł z sił i nie był w stanie dalej się ruszyć. 51-latek nie posiadał żadnych widocznych obrażeń ciała, nie skarżył się na żadne bóle oraz kategorycznie odmówił wezwaniu karetki pogotowia ratunkowego, został przez policjantów z Krosna Odrzańskiego odwieziony do domu i przekazany rodzinie pod opiekę.
Policjanci z powiatu krośnieńskiego przypominają; Jednym z najczęstszych a zarazem najbardziej mylnych mitów jest ten, że na rozgrzewkę najlepszy jest alkohol. Wypicie napoju wysokoprocentowego rozgrzewa jedynie na chwilę - w rzeczywistości organizm zacznie wychładzać się jeszcze szybciej. Dużym niebezpieczeństwem jest wychodzenie na dwór pod wpływem alkoholu. Wystarczy chwila nieuwagi, śliska, nierówna nawierzchnia i można się potknąć, wywrócić i nie mieć siły się podnieść. Wtedy o tragedię nie trudno. Dlatego też nie należy przechodzić obojętnie obok takich osób podczas silnych mrozów. Tu także wystarczy wykręcić numer alarmowy i poinformować policjantów o takim przypadku.