Aktualności

Policjanci nie odpuszczają do końca

Data publikacji 15.07.2015

Policjanci z krośnieńskiej patrolówki, na co dzień spotykają się z sytuacjami zagrażającymi ich życiu, jednak działając zgodnie z rotą złożonego ślubowania nie odpuszczają do końca. We wtorek, zatrzymali kierowcę, który chcąc uniknąć kontroli drogowej, podjął ucieczkę przed stróżami prawa. Powód? 50-latek miał czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Policjanci z Zespołu Patrolowo – Interwencyjnego z krośnieńskiej komendy podczas codziennej służby spotykają się z wieloma sytuacjami, które niejednokrotnie stanowią zagrożenie dla ich życia bądź zdrowia. Każda interwencja wymaga od nich profesjonalnego podejścia do sytuacji, szybkiej analizy oraz prawidłowo podjętych czynności. Wyjeżdżając w teren, nigdy nie wiedzą jaki przebieg będzie miała ich służba.

Podczas wtorkowego /14 lipca/ patrolu, w pewnym momencie zauważyli samochód marki Mazda wyjeżdżający z lasu, którego kierujący na widok radiowozu zawrócił i szybko przyśpieszył oddalając się. Policjanci widząc zachowanie kierowcy, natychmiast pojechali za nim , dając kierowcy sygnały do zatrzymania się, które kierowca zignorował. Ponadto, gdy zauważył, że policjanci zrównali się z nim, uderzył lewym bokiem pojazdu radiowóz. Kierowca osobówki, nie zważając w dalszym ciągu na sygnały dawane przez policjantów, nadal próbował uciekać. W pewnym momencie po wyjechaniu z lasu, na drogę asfaltową, jego samochód zaczął się toczyć. Wykorzystując tą sytuację, jeden z policjantów wyskoczył z radiowozu, chcąc zatrzymać kierowcę. Niestety drzwi były zamknięte. Po odpaleniu samochodu ruszył dalej, przewożąc jak się okazało kobietę i dziecko. Mundurowi natychmiast podążyli za nim, zatrzymując go w chwili, gdy chcąc uciec wjechał do stodoły sąsiadów. W rozmowie z funkcjonariuszami , mężczyzna przyznał się, że uciekał przed policjantami, gdyż miał czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych za jazdę w stanie nietrzeźwości. Ponadto pojazd którym jechał nie był dopuszczony do ruchu, nie posiadał on także wymaganego ubezpieczenia OC, a numery tablicy rejestracyjnej nie były przypisane do tego pojazdu.

Mężczyzna w chwili zatrzymania był trzeźwy. Usłyszał zarzut niestosowania się do orzeczonego przez sąd zakazu. 50-latek odpowie także za spowodowanie kolizji drogowej, za jazdę pojazdem niedopuszczonym do ruchu, brak ubezpieczenia, a także przewożenie dziecka bez fotelika oraz niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa zarówno przez niego jak i pasażerkę.

Powrót na górę strony